| Imię (Nazwisko): Michael Willow Ksywa: wylie Miejscowość: Gorza Wiek: 31 lat |
|
P | W | Ś | C | P | S | N | | | | | | | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | | | | | |
|
|
Salvation
napisany: 20.03.2009 · 15:36 · dodał: wylie · komentarze: 3
|
Taa, w sumie to nie wiem po co tu piszę.
Dzień dobry wieczór państwu! Pogoda przepiękna, nicht wahr? Ta, śnieg zapierdala za oknem jakby aniołki sikały jakimś zmodyfikowanym moczem. I do tego topnieje. Ale ja nie o tym chciałem.
Nie wiem czy kogoś to interesuje czy nie, Ci co skorzystają, chwała Bogu, Ci co nie, ich sprawa. Tak więc zaczynamy.
Primo. Serwis nScene.pl prowadzi rekrutację do teamu, osoby o stopniu zaawansowania ponad przeciętnym, a zalecany jest dobry są mile widziane. Graficy, muzycy i inny tacy, ale największy pobór jest na programistów. Wszystkie projekty stoją i ekipowcy siedzą i płaczą. Dobra, przesadziłem. Informacje co do składania CV są na forum. http://nscene.pl/
Secundo. Tmster i Jako spoczęli na laurach. Mumol jakiś czas temu zatrudnił mnie na newsmana na GTAIV.pl i obaj jakoś jedziemy z dziennikarką. Tylko coraz częściej zadaję sobie pytanie, po co, na co, i dla kogo? Kiedy sława IV przeminie... hm, nie mam pojęcia co stanie się z tą stroną. Takie GTAthegame nie upadnie, bowiem traktuje o całej serii, która ciagle jest kontynuowana. A dodatki do IV mają być dwa i koniec. http://gtaiv.pl/
Tertio: Nivou przechodziło ostatnimi czasy okropne tortury (pozdro Torturr!), nie wiem gdzie leżała przyczyna mojej schizofreni, ale już się wyleczyłem a NKB ma się dobrze. Powiem tylko, że gdyby nie moja ukochana Bahamka, to nie wiem czy jeszcze dziś "chwaliłbym się" wam moimi (naszymi) osiągnięciami. Jakoś jest, i ważne, że ta strona (i ta grupa) pozwala mi się wyżyć twórczo a do tego podzielić się tym ze światem. Do tego ludzie, z którymi mam przyjemność obcować, to już nie zwykli kumple i znajomi. To ktoś więcej. I chyba się spełniłem, chociaż to dopiero połowa drogi. Kocham Was! http://nivou.none.pl/
I to by było na tyle. U mnie wszystko w jak najlepszym porządku. Uczę się, obserwuję. Rysowanki i pisanki to dalej to, co uwielbiam robić i wydaje mi się, że pójdę w tym kierunku. Jakieś studia dziennikarskie? A jak nie to inna Akademia Sztuk Pięknych. A jak nie to filozofia. Się zobaczy, jeszcze dużo się wydarzy, to jest pewne. W tej chwili jednak będę dalej bawił się tym co mam i czerpał z tego jak najwięcej radości. Ważne jest by znaleźć sobie miejsce i zajęcie w tym życiu. Wielu udaje, że coś robią a tak naprawdę szukają ucieczki od rzeczywistości. Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia, czy jakoś tak. Warto się nad tym zastanowić. Na koniec pozostawiam wam cytat Anthonego De Mello:
"Niczego się nie wyrzekaj, do niczego się nie przywiązuj".
|
You'll Never Change...
napisany: 02.12.2008 · 23:19 · dodał: wylie · komentarze: 0
|
Kielich pór roku zgłębiając wielekroć
Można dotrzeć do Stanów Zjednoczonych Duszy
Kiedy sprzeczności się ze sobą zetkną
Jedno jeszcze pragnienie nieodmiennie suszy:
Zgubić za sobą ból gorycz i żal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal.
Unieść się ponad spiekotę epoki
Śmignąć przez ściany dymów z jednego odbicia
Przeskoczyć wieczność w jednym mgnieniu oka
I pobić rekord świata w długości przeżycia
Opaść w zaświecie jak świetlisty szal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal
Zaświat wygląda jak przedświat dziecięcy:
Jeśli wojna to tylko - z błękitem - zieleni
Popłoch - jedynie słonecznych zajęcy
Jeśli stronnictw rozgrywki - to stronnictw strumieni
Jeśli ofiara - to z wiatru i fal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal
A w samym środku jest muzeum grozy
Czarnych polonezów strojów i ustrojów
Poustawianych w nierozumne pozy
Jak płomieni języki zastygłe w podboju
I nikt nie pojmie szeptu ciemnych sal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal
Zaświat to przecież - Kresy naszych marzeń
- Rajów utraconych w dzieciństwie rubieże
Gdzie z kapeluszem w ręku mówią Twarze
- Miło znów Pana ujrzeć Panie Kazimierzu!
Gdzie uroczyście trwa najświętsza z gal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal...
|
Stop Cryin' Your Heart
napisany: 18.10.2008 · 09:25 · dodał: wylie · komentarze: 2
|
A gdybym tak mógł wszystko cofnąć, wymazać przeszłość, naprawić swoje błędy?
Na emisję filmu "Efekt Motyla" na Polsacie czekałem z nieukrywanym podnieceniem. Nigdy wcześniej nie miałem okazji go pooglądać, a coś w duszy krzyczało wręcz do mnie, że warto. No i rzeczywiście było warto, nawet bardzo.
Hold on
Hold on
Don't be scared
You'll never change what's been and gone
May your smile
(may your smile)
Shine on
(shine on)
Don't be scared
(don't be scared)
Your destiny may keep you warm
Historia Evana Treborna po prostu mnie urzekła. Tematyka filmu niby oklepana, ale pokazana w sposób niebanalny, niedosłowny. A przede wszystkim wzruszający. A o to przecież właśnie chodzi. Nie chcę tu pisać recenzji, bardziej określiłbym to jako "podzielenie się uczuciami". Z całego tego świetnie wyreżyserowanego filmu, najbardziej podobał mi się wątek miłości od najmłodszych lat i poświęcenie na jakie odważył się Evan by ratować swoją ukochaną.
Bo wiesz, miłość to nie tylko pocałunki, seks, obściskiwanie się i mówienie sobie "kocham cię". (...) Nikt tak nie spojrzał mi w oczy tak jak ty, rozumiem cię bez słów... ale czy ty mnie także?
No i właśnie. Ostatnio napawam się takimi produkcjami, by poczuć chociaż lekką bryzę emocji, jakie im towarzyszą. I też dlatego by doskonalić swoją własną wersję miłości w zimnym świecie. Mam już jakieś 1,5 strony. Tak, może to i mało zważając, że zacząłem sporo czasu temu. Lecz napisałem na swoim portfolio pewne bardzo mądre słowa: "Nie sztuka coś w ogóle napisać, sztuką zaś największą jest napisać coś, co podbije serca milionów..."
P.S. Wkrótce materiały różnej maści z Fractala. Tylko tu się nimi podzielę. Tymczasem...
Nie mógłbym. Nie dlatego, że to niemożliwe, po prostu, nie chciałbym. "Pies znów wraca do wymiocin swoich. Umyta świnia znów się tarza w błocie" - Pierwszy list św. Piotra
|
Disorganized
napisany: 12.10.2008 · 00:59 · dodał: wylie · komentarze: 0
|
Witam, ostatnimi dniami dużo się dzieje. Szczerze powiedziawszy to nie układa się za dobrze, przynajmniej w moim życiu codziennym. Co innego jeśli chodzi o sprawy nScene. Zapowiada się całkiem wypaśna, nowa wersja stronki. Myst zajmie się elementami flash natomiast Shaman zakoduje co trzeba. Dążymy do tego by z nScene zrodził się porządny, polski team developerski. I nie mówię tu o jakiś amatorskich zabawach ale o profesjonalnym wejściu w branżę. Na wakacje przyszłego roku szykujemy spory meeting, i to nie tylko naszej, już i tak dużej grupy. Wajper (założyciel strony) w porozumieniu z naszym pokładowym rysownikiem, Marvem chce zorganizować imprezę na większą skalę. Firma, w której Wajpi obecnie zapierdziela, Gamelion, ma zamiar zorganizować letnie spotkania z twórcami homebrew. Wszyscy mają nadzieję na taki eventy jak rozmowy z zainteresowanymi, konkursy na GDD* czy inne takie ciekawe rzeczy.
W świecie growym jest ostatnio dosyć specyficznie, ażeby rozluźnić atmosferę chłopaki z programu Game-Time zaserwowali nam wczoraj kolejny odcinek tego jakże klimatycznego programu. Zainteresowanych zapraszam na Telkę.
Co do aktualnych projektów nScene, kończymy "Detektywa", a w produkcji są już bardziej rozbudowane, znacznie ciekawsze, i tym razem poważne produkcje takie jak Crimson czy Fractal. Pierwsza opowiada o panience o imieniu Rose, która w niewyjaśniony sposób zostaje zamordowana. Już jako zjawa ma zamiar rozwiązać zagadkę swojej śmierci. Dużo z Silent Hill'a, trochę Lovercrafta. Ciężki, sugestywny klimat i ściany ociekające lepiej nie interesować się czym to główne atuty tej gry. O Fractalu mógłbym nie wspominać ale z racji tego, że po uruchomieniu mojego portfolio zacznie zaglądać tu coraz więcej osób, napiszę pokrótce. Akcja dzieje się w fikcyjnym mieście GorZa (Metzen, spodobała mi się ta nazwa, wybacz). Głównym bohaterem jest Tymoteusz, który został obdarzony zdolnością lepszego pojmowania świata. Nie będę za dużo spoilował, powiem tyle, że ma być klimat a'la Matrix zmieszany z Equilibrium. Dużo nawiązań do religii (chrześcijańskiej), mieszanka kultur i zimna, niepokojąca otoczka to temat przewodni w tej produkcji. Część pisana to w większości wiersz, metafory i teksty, które lepiej przeczytać kilka razy żeby zrozumieć. Gatunek określiłbym jako nowela graficzna/dramat psychologiczny. Crimson jak i też Fractal tworzone są na konsole Nintendo Dual Screen. I tu mam ciekawostkę, Marv słynie z tego, że jest człowiekiem nieobliczalnym i nie zdziwiłbym się gdyby "Karmazyn" został wydany przez Frontline Studios, w którym Marvi pracował/pracuje. Fractal natomiast może doczekać się "większej i ładniejszej wersji" na Wii albo PC. W zależności od tego czy zdobędę devkit.
Na początku tej notki zarzuciłem filmikem. Koleś, który "muzykuje" na owym video nazywa się Ronald Jenkees. Część jego utworów znajdzie się we Fractalu.
Gorąco polecam, osobiście zakochałem się w jego muzyce.
I to by było tyle na dziś, będę informował na bieżąco co się dzieje w nScene i we wszystkim co robię. Naprawdę warto śledzić nasze poczynania. Tym bardziej, że wydrukowano nas już trzy razy w zaprzyjaźnionym czasopiśmie PSX Extreme.
No i jeżeli ktoś jest spostrzegawczy to nasze plakaty z Apoloniuszem w roli głównej można spotkać we Wrocławiu. No to do usłyszenia. Pozdro!
*GDD - Game Design Document
|
Blogga Common
napisany: 11.10.2008 · 12:52 · dodał: wylie · komentarze: 3 · zamknięty
|
Dobra, zrobiłem portfolio. Pomyślałem sobie, że blog gtg może być jego integralną częścią więc zrobiłem porządki i będę pisał. Spodziewajcie się więc notek związanych z nScene, Fractalem ale także z moim życiem osobistym. Dużo obrazków i przeżyć, wszystko mam zamiar przelewać tutaj.
Zapraszam na tymczasowy adres http://www.wylie.ugu.pl/
|
Special Someone
napisany: 05.09.2008 · 15:57 · dodał: wylie · komentarze: 6 · zamknięty
|
Dnia 4 września 2008 roku miało miejsce pewne wydarzenie. Może nie jest to jakiś super ważny dzień (przynajmniej dla mnie i jubilata xD) ale fakt faktem obchodzi się go raz w roku. Mowa oczywiście o urodzinach. Panie (?) i Panowie, wczoraj nasz kochany Metzen skończył siedemnaście lat.
Jako, że ów człowiek znaczy dla mnie trochę więcej niż jakiś pedał rolnik chociażby z mojej klasy, postanowiłem dać mu coś ładnego, praktycznego i w miarę wykonalnego. Mówiąc praktyczny nie mam na myśli jakiegoś scyzoryka... Stworzyłem coś, co każdy user GTG może ale nie musi wykorzystać. Mowa o tym:
Tak, chciałem się pochwalić oO.
---
A teraz z trochę innej beczki. Niejaki queue stworzył dla mnie portfolio, które wkrótce wykorzystam, także nie spodziewajcie się częstych notek tu, jeżeli już po prostu będę je kopiował. Dlaczego portfolio? Ano chcę się zająć na poważnie Game Design'em i napisać o sobie po prostu trochę więcej. W dzisiejszych czasach takie "własne miejsca w sieci" naprawdę się przydają, samo CV nie wystarczy. queue potnie też dla mnie nowy, hardkorowy lay dla nScene (stary - classic, też zostanie).
Nie, nie żegnam się, ostatnio zaczyna mi się w miarę dobrze układać i nie uciekam z GTG. Dziennikarka, Game Design i dogadywanie się z nową ekipą to aktualnie moje największe aspiracje. Łyknąłem już tego trochę, więc jeśli potrzebny GTG newsman, to jestem do wzięcia. Nauka jest najważniejsza, a w taki sposób przynajmniej nie siedzę na dupie i nie pierdzę w stołek.
I to by było na tyle, zobaczymy co z tego wyjdzie. Dziękuje paru osobom za ciepłe słowa, motywują one znacznie bardziej niż jakakolwiek krytyka. Ale słodzić za bardzo też nie można. No to do usłyszenia. Cheshch.
|
|