Zaloguj przez Facebooka

Lux

blog

a r c h i w u mg a l e r i a
Casting
napisany: 16.07.2008 · 00:33 · dodał: Lux · komentarze: 4
Czerwiec 2007r.
Dostaję informację o pracy, nietypowej. Szósta rano autobus, siódma czekanie, ośma jestem gotowy. Soldat rosyjski w pełnej gotowości. Dziewiąta dostaje pepeszę, dziesiąta plan wrze, czternasta obiad. Osiemnasta kontraktowo kończy się czas, jednak ludzie dalej pracują, nadgodziny - pogoń za pieniędzmi, za przygodą. Dwudziesta pierwsza zdaje broń. Dwudziesta druga jestem w domu, godzinę później kładę się spać. Za sześć godzin muszę wstać - powtórka.

Teraz
Tak wyglądało kilka dni z mojego życia rok temu. Przyjąłem się wtedy do pracy jako statysta na planie filmu wojennego i do dziś miło wspominam tamten czas i bardzo sobie chwalę mojego pracodawcę. Wczoraj kumpel z Wrocławia poinformował mnie o plakacie, który zobaczył w mieście. Potrzeba statystów do kolejnego filmu wojennego.

Długo się nie namyślałem; wziąłem wszystko co było mi potrzebne do tej wyprawy (wraz ze spontanicznie zwerbowanym kolegą). Jazda w pociągu, o dziwo jeszcze bardziej przyjemna niż zwykle. Jadę w pociągu klasy pierwszej, lecz z nalepką '2'. Mało ludzi wie, że PKP zdeklasowało ze względów ekonomicznych większość wagonów klasy drugiej nie widząc sensu dalszego użytkowania wagonów klasy wyższej. Dlatego mogłem się wygodnie rozsiąść w fotelu za cenę taką jak Ci przepychający się ludzie parę wagonów dalej. Kolega miał PSP, to pograłem trochę w GTA:LCS. W zasadzie jedyną okazję pogrania w tę grę mam tylko wtedy, gdy on mi to umożliwi. Siedział z nami młody facet - pomógł nam później wybrać lepszą linię tramwajową.

Wychodzę z pociągu. O dziwo nie poczułem intensywnego zapachu dworcowego moczu tylko dość przyjemny zapach żywności. Miła odmiana po tylu wizytach - pomyślałem i poszedłem na przystanek. Jazda tramwajem - długa, z pół godziny, duszno, ale przynajmniej nie staliśmy w korkach.

Wysiadam. Spacer parkiem szczytnickim wprost pod mury Wytwórni Filmów Fabularnych. W recepcji chrząkliwym 'dzień dobry' wita mnie spocony wąsacz. Klimatycznie. Wchodzę energicznie na pierwsze piętro, otwieram drzwi, trochę mnie cofnęło. Sporo ludzi, ale tylu też się spodziewałem. Szukam pokoju, jest. Do moich uszu wpada dziwny akcent języka angielskiego - no tak, ludzie tam pracujący muszą znać biegle języki. Miła, sympatyczna babka, chciałbym z taką pracować. Daje mi "ankietę amatora". Rubryki typowe w stylu 'kolor oczu' lub 'obwód w pasie'. Wypełniam, sprawdziła, napisała mi ID - 560. "No ładnie", pomyślałem, ale nie oczekiwałem, że mnie wezmą. Rok temu wbiłem się "na krzysztofa", bo byłem po prostu sprytny. Czekam w kolejce na przesłuchanie, przynajmniej tak na to mówili. Zrobili nam po dwa zdjęcia, wręczyli mi karteczkę identyfikacyjną, mam się z nią zgłosić do kolejnego pokoju. Idę znowu do innej kobiety - przeciwieństwo tamtej. Ważne jednak, że wszystko wyjaśniła. Mam się stawić za dwa dni na przymiarkę kostiumu. Powrót bez większych komplikacji, ale czuć różnicę między Wrocławiem a Legnicą.

Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Dla pieniędzy, ale i dla przygody; w końcu mam wakacje. Nie planuję ich zmarnować przed komputerem, trzeba coś robić, chociażby po to by mieć satysfakcję. Dla siebie.

Everything it's placed in internet about you is not private.
Z tą myślą zaczynam tworzyć tego bloga. Oby coś z tego wyszło. Done.


pop
napisany 01.08.2008 o godzinie 20:53
zobacz profil autora
@Chaos:
Male sprostowanie. Grupa się nie rozpadla, to produkcja filmu się rozpadla, i to niekoniecznie jak 'mówi' kontekst -z lenistwa. Wplynelo na to kilka ważnych czynników. Zawlaszczyleś sobie produkcję filmu ? Ok, niech Cie będzie, ale pamiętaj że obok Ciebie bylo kilka mocno zaangażowanych w ten film osób, m.in. ja. Myśle, że w przyszlości stworzymy jeszcze coś naprawdę interesującego, bo i interesujące produkcje się nam zdarzaly w naszej burzliwej 'dzialalności'.
wylie
napisany 16.07.2008 o godzinie 13:28
zobacz profil autora
Tak samo z grami chaos. Nie ma już takich ludzi. Pozdro Lux, i życzę powodzenia w branży filmowej.
nobody
napisany 16.07.2008 o godzinie 11:35
zobacz profil autora
Bardzo ciekawa praca. Nie wiedziałem, że znam kogoś z branży filmowej. Miło. Powodzenia.
chaos
napisany 16.07.2008 o godzinie 11:21
zobacz profil autora
No, żeś ustrzelił okazję. Szkoda, że amatorska grupa filmowa, z którą miałem okazję współpracować rozpadła się zaraz po rozpoczęciu zdjęć do filmu, który napisałem. W dzisiejszych czasach większość aktorów, nawet tych początkujących, domaga się solidnej zapłaty za swój udział. A gdzie się podział ten duch satysfakcji, który był motywem przewodnim amatorskich grup filmowych? Kiedyś takie filmy kręciło się wyłącznie dla satysfakcji. Respekt dla ciebie, że nie robisz tego głównie dla kasy (a wiadomo, że każdemu jest potrzebna), ale też dla przygody.
wybierz stronę: 1
© 2004 - 2024 GTAthegame NETWORK · All Rights Reserved
Design & Engine by sdr · Content by Lux · Wizyt 44224