| Imię (Nazwisko): Piotr Ksywa: PiotrMur Miejscowość: England Wiek: 35 lat |
|
P | W | Ś | C | P | S | N | | | | | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
|
Projekty w toku:
Nowe projekty pojawią się gdy tylko zacznie rosnąć ich progress.
|
|
Tak, żeby się odezwać...
napisany: 24.01.2008 · 23:09 · dodał: PiotrMur · komentarze: 7
|
Dobry wieczór...
Jak widać zbyt dużo to mnie ostatnio tu nie ma ^^' Jest to związane przede wszystkim z dwoma czynnikami:
1. Thy studia... coś co mnie bije po twarzy każdego dnia i wysysa moją energię życiową do ilości minimalnych...
&
2. Thy anime... coś co daje mi radość jak nic innego (tak... gry schodzą na daaalszy plan) i regeneruje moją energię niszym magic potion, abym mógł uporać się z przeciwnościami losu (patrz - punkt 1.) i abym mógł zdobywać exp'a, który przyda mi się w późniejszym życiu i idącymi z tym challenge'ami...
Po tym (zbyt)inteligentnym wstępie... zbyt dużo do napisania nie mam...
Generalnie nie chce mi się nic poza tymi dwoma rzeczami robić (bo jest ktoś, kto stoi jeszcze wyżej na piedestale moich zainteresowań ale z respektu nie będę o tym pisał...) i przepraszam jeśli spowoduje to jakieś problemy... ale czas GTA już dla mnie minął...
Tak czy inaczej... jeśli jest ktoś tu, kto jest w stanie spojrzeć na anime i nie zbiera mu się na śmiech/wymioty/złość (chociaż te emocje są najczęściej spowodowane nie wiedzą bądź ignorancją) to od razu chciałem zaznaczyć, że ja dużej ilości z najbardziej popularnych serii nie trawię (co może się wydawać dość śmieszne)... "najbardziej popularnych" znaczy się:
1. Naruto
2. Pokemon (xD)
3. Dragon Ball
4. Yu Gi Oh
5. Great Teacher Onizuka
i jak narazie 6. Bleach ... ale to się jeszcze upewnię
Powyższe serie dla mnie są zwykłym piece of crap (a pierwsze 4 uważam nawet za 'nie do końca anime' xD).
Oczywiście są jeszcze inne serie, których nie lubię ale nie będę wszystkich katował... poza tym nie wiem czy jest sens tu w ogóle o tym pisać... szczególnie, że stałem się ostatnio naprawdę hardcore a&m (anime & manga) fan... (czyli 'otaku' ;p) i nie dość, że ludzie, którzy nie oglądają anime nie zrozumieją w ogóle o co mi chodzi, to nawet Ci 'fani', którzy oglądają trochę, mogą mieć problemy xD
Zmieniając temat... jednym z moich postanowień noworocznych było "wymyślić coś później i to zrobić"... wymyśliłem, że będę tu wpadał częściej niż raz na pół roku... good idea, innit? Wątpię abym tego dotrzymał ale nie mówcie potem, że się nie starałem...
Dobra... napisałem loads of gibrish, to mogę w spokoju iść oglądać anime... nie zatrzymywać, bo zabiję ;)
Sayonara!
PS. Ktoś zainteresowany anime i moimi preferencjami w tej sferze może look'nąć tu... reszcie szczerze odradzam xD
|
I am, like, the s*it!
napisany: 05.09.2007 · 21:55 · dodał: PiotrMur · komentarze: 6
|
I rock! I am the man, the s*it and, like, the best, u know?
And what is, like, most amazing, is that I'm going to ALCON! xD
Tak... po tym dziwnym początku przejdę do treści głównej...
Jak wszyscy wiedzą (a przynajmniej powinni!) byłem w Polsce i było fajnie, bo trochę popiłem i pobalowałem... pierwszy raz zdarzyło mi się poczuć 'nie-do-życia' następnego dnia po imprezie... i w ogóle było fajnie (poza tym, że tęsknota do Polski = do polaków, których znam a nie do Polski jako takiej...)...
Zaczęła się szkoła... i odrazu pisać analizę bo w mordę -_-' Czasem tak bywa, że life can be hard on you...
ANYWAY...
Nie mogę się doczekać wyjazdu w piątek! Leicester, Alcon. Manga, anime, cosplay, karaoke (xD) and raves... raj dla otaku (there will be some special guests as well... but I don't like Naruto and crappy stuff like that) And it will be soooo much fun xD I may be on YouTube, bo będą nagrywali convent, to może jak wrócę dam linka albo kilka ;p
W związku z paroma sprawami that I need to take care of before i leave, wszelkie errand'y od kogokolwiek, najprawdopodobniej będą musiały zaczekać do 'po przyjeździe'. Wtedy powinienem wrócić do normalnego, aktywnego (w moim stylu aktywnego ^_^) życia na GTG... (Interlude-edit: Wracam w poniedziałek ;p)
Beware Leicester! I'm coming to town! The day after tomorrow... it'll be a nice time for havoc ]:-)
PS: There is something under that cover of overall happiness and cheerful joy... While I'm reading MegaTokyo... Piro starts to resemble somebody that I know... well enough...
|
Polska!! xD
napisany: 06.08.2007 · 05:20 · dodał: PiotrMur · komentarze: 5
|
Za 10 minut wyjeżdżam... wracam 24/25 Sierpnia xD Trzymajcie się skowronki ;p
|
Nowy post... Łał...
napisany: 04.08.2007 · 01:33 · dodał: PiotrMur · komentarze: 3
|
Napisałem posta Tzn... jeszcze nie... ale w momencie gdy go przeczytacie będzie już napisany ;p A więc... od ostatniego razu gdy pisałem coś na blogu... minęło trochę czasu... i duuuużo się zmieniło... Np. Porzuciłem mojego moda (reinkarnacja nastąpi w innej postaci... całkiem możliwe, że nawet Mtz i Sdr nie wiedzą w jakiej -> :O) ;p Sorz za wszystko... jeśli warunki będą sprzyjały zobaczycie ocmb po moim powrocie z Poland'a (chociaż ze mną to nic nigdy nie wiadomo xD). Poza tym zacząłem dużo różnych dziwnych rzeczy ostatnio robić... a te dziwne rzeczy to: oglądanie anime, czytanie mangi oraz rysowanie xD A! No i of course stałem się fanem MegaTokyo (cheers Mtz :D)...
Teraz w moich planach mam of course Poland od 6th do 24th Sierpnia, no i coś na co się w podobnej skali nie mogę doczekać... ALCON! (7th do 9th Września) Meine kleine first konwent anime Będę otaku'ował na całego xD A teraz wracam do drawing'owania :D
sayonara chłopki marmurowe...
PS. Jest tylko jedna wielka siła, która jest w stanie mnie na ten moment zniszczyć... Shirt Guy Dom!! :O
|
Scena mojej śmierci...
napisany: 05.06.2007 · 01:38 · dodał: PiotrMur · komentarze: 6
|
Piotr Mur ogłasza, że demo opóźni się o kolejny tydzień, po czym zdenerwowany tłum rozrywa go na strzępy...
Przed tym jednak wyjaśnię, że jest to spowodowane lekką modyfikacją fabuły, czasem i paroma problemami związanymi z kodem no i przede wszystkim z głupim service packiem, którego zainstalowałem i który (wbrew poradom jednego z użytkowników) pogorszył sprawę prędkości i smoothness'u GTA... no ale cóż... jako, że jest to mój pierwszy mod... zdobywam doświadczenie na przyszłość ;p Być może za tydzień przesunę o kolejny tydzień... omg nie wiem... a demo ma być cholernie krótkie xD
I tak skoro jeszcze nic poza crappy trailerami nie wydałem to nawet jeśli ktoś na to czeka, to i tak jest to teoretyczne czekanie...
PS. Domyślacie się, że to wszystko to tak naprawdę tylko wymówki. Przepraszam :(
|
18th - no, 8th - yes...
napisany: 12.05.2007 · 10:55 · dodał: PiotrMur · komentarze: 3
|
Jak się można domyślić (i jak przystało na każdą produkcję jakkolwiek związaną z GTG ;p) przesuwam premierę dema GTA:TAS na ósmego czerwca. Dzieje się tak z powodu moich ciągłych przygotowań do egzaminów, które będą miały miejsce od 16 do 25 maja... a przez własną głupotę postanowiłem wybrać 18 maja na premierę dema... nie wiem czy ktoś w ogóle na to czeka ale musiałem coś napisać w razie jeśli czeka na to chociaż jedna osoba i tą/e osobę/y przepraszam.
PS. Premierę dema przesuwam ale za to pełna wersja będzie szybciej :)
|
Coś zaje*istego...
napisany: 07.05.2007 · 22:56 · dodał: PiotrMur · komentarze: 5
|
Coś zaje*istego = tekst piosniczki Jacka Kaczmarskiego pt. "Przypowieść na własne 44. urodziny". Piosenka (oczywiście) napisana na własne czterdzieste czwarte urodziny, inspirowana metaforą marcowego kocura oraz książką Lesage'a "Diabeł Kulawy" (nie czytałem ale z tłumaczenia Kaczmarskiego "To był taki osobliwy diabeł (...) który lubił nocą zaglądać pod dachy domów i patrzyć co tam ludzie w swojej prywatności wyprawiają."). Enjoy...
Odkrywca rynsztoków, rynien, gzymsów, dachów,
Bywalec pałaców, sypialnianych puchów,
Sam sobie sekretem, pychą i postrachem,
Nikomu nie winien łaski, ni posłuchu -
Przemierzam wytrwale odcienie ciemności,
Zaglądam do okien, w szklane książki światła;
Rozumiem bezsenność - bękart bezsenności,
Gdy - chcąc nie chcąc - cudza bierze mnie za świadka.
Ale nic jej po mnie: sam zmagam się z nocą
Ja - Diabeł Kulawy, ja - marcowy kocur.
Ale nic jej po mnie: sam zmagam się z nocą
Ja - Diabeł Kulawy, ja - marcowy kocur.
Za biurkiem polityk zaczernia arkusze
Tak gęsto, że nie wie już sam - kiedy kłamie.
W rozkosze zamienia słowami katusze,
Bezsenność ambicji usypia mu pamięć.
Szyba mu podsuwa zaszczytne odbicie:
W aureoli sierści zimne źródła źrenic.
- Patrzcie! Dla was nie śpię, kiedy wszyscy śpicie!
Beze mnie, niewdzięczni, jesteście zgubieni!
Zatem nic mu po mnie. Mam ja własną dumę
I pyszną namiętność skłóconą z rozumem.
Zatem nic mu po mnie. Mam ja własną dumę
I pyszną namiętność skłóconą z rozumem.
Sen szczuje cygarem bystry finansista:
Planuje na jutro miłosierne cięcie,
Które krew z ofiary wypuści do czysta,
Korzystne dla wszystkich kończąc przedsięwzięcie.
Dostrzega za oknem stworzenie kulawe
I z nieużywanym droczy się sumieniem:
Zwycięża się w ciszy. Klęska kocha wrzawę,
Śledź lubi cebulę, a pieniądz - milczenie.
Zatem nic mu po mnie. Mam ja własny rewir,
Gdzie świat się sprowadza do łupu i trzewi.
Zatem nic mu po mnie. Mam ja własny rewir,
Gdzie świat się sprowadza do łupu i trzewi.
Za snem tęskniąc pisarz przytula butelkę,
Tak, jakby spirytus mógł mu dodać ducha.
Słowa - kiedyś wielkie - stały się niewielkie;
Choćby wykrzyczanych - mało kto dziś słucha.
Gołębie śpią w gniazdach z własnego guana,
Na szybie pysk koci jak księżyc się chwieje...
Marzył o wolności i wolność mu dana
Po to, by odebrać siłę i nadzieję.
Zatem nic mu po mnie. Mam ja własne mroki
I własną samotność nie cierpiącą zwłoki.
Zatem nic mu po mnie. Mam ja własne mroki
I własną samotność nie cierpiącą zwłoki.
Za tym oknem para parzy się zajadle,
Dysząc ciszą, żeby dzieci nie słyszały.
Czwórka śpi za drzwiami w ślepych kociąt stadle,
Ona w trwaniu harda, on w żądzy wytrwały.
I modlą się w przerwach, modlą o dobrobyt,
Bardziej, niźli sobie, ufając ciemnościom.
Modlą się do Boga by z nędzy wydobył,
Bo nędza żyje żądzą, jak życie - miłością.
Zatem nic im po mnie; gdy chcica mnie chwyta
O niczym nie myślę, o bogów nie pytam.
Zatem nic im po mnie; gdy chcica mnie chwyta
O niczym nie myślę, o bogów nie pytam.
A tutaj, w tym oknie, śmierć żyje samotna
Karmiona resztkami winy i radości.
Przechodzę bezgłośnie obok tego okna
Nim przyjdzie litosne dotknięcie nicości.
Zrodzony ze spazmu pierwszego dnia wiosny,
Cały poskręcany w instynkty i zmysły -
Obwieszczam kocicy swój skowyt miłosny,
Ostrzegam kocura sykiem nienawistnym.
Ja sam byłem bogiem! Wyrocznią człowieczą,
Posłańcem czarownic, cwanym Behemotem!
Dziś - obszar swej władzy - znaczę wrzącą cieczą,
Bo tyle mam istnień, że nie dbam - co potem.
Co, kiedy, dlaczego, gdzie, za co i po co...
Świadek nieskończonych potyczek z niemocą.
Co, kiedy, dlaczego, gdzie, za co i po co...
Świadek nieskończonych potyczek z niemocą.
-EDIT- 08.05.07 20:53
Link do piosenki na YouTube
|
New post = New Trailer...
napisany: 27.04.2007 · 17:32 · dodał: PiotrMur · komentarze: 8
|
Jak się łatwo domyślić... zamieściłem drugiego trailera Ten już wszystko wyjaśnia, a że jestem wyjątkowo szczodry (;p) przetłumaczyłem go na polski, także nawet Ci nie spikujący po ingliszu mogą się pokapować o co biega ;p (Jednak, jeżeli znasz angielski, radzę obejrzeć w tym języku). English version - Trailer #2. Polska wersja - Trailer #2 PL. Enjoy xD
|
'Złość mnie zżera...'
napisany: 18.04.2007 · 21:50 · dodał: PiotrMur · komentarze: 4
|
A gdybym mógł stąd odejść,
I zostawić za sobą ciężar życia.
Gdybym mógł naprawdę odejść,
I odpowiedzieć na wilcze wycia,
Głodu, zabierającego ludzkość,
Która sama siebie już nie pamięta.
Złość mnie zżera, bo prawdziwa ludzkość,
To złość, co zabiera oponenta...
Czy imię moje znaczy krzywdę?
Czy kłamstwo mniej boli niż prawda?
Czy imiona milionów znaczą krzywdę?
Jeśli tak, to nie żyję już od dawna,
Bo przemoc to rzecz mentalna.
Śmierć sprowadza mózg, nie ręka.
Złość mnie zżera, bo ta rzecz mentalna,
To złość, co jest jak udręka...
Jestem człowiekiem. Niestety.
Śmierć to rzecz strasznie zabawna.
Lecz jeśli jest Twoją, niestety,
Przekonujesz się, że to nieprawda.
To, że ciało żyje, nic nie znaczy,
Bo duszę stracić można łatwo.
Złość mnie zżera, a to znaczy,
Że ta złość, to duszy mojej światło.
...
Jeśli mamy zginąć, zgińmy razem,
Będzie zabawniej, bo więcej wrażeń.
Jeśli to ma być koniec, to marzeniami,
Z głowy, na placu zostawmy plamy.
Jeśli umrzeć mamy, to umrzemy,
Wszyscy do finału tu dotrzemy.
Jeśli koniec bliski, 'trudno' powiem,
Zostawimy plac w marzeniach, z głowy rozsadzonej...
|
Friday the 13th :O
napisany: 13.04.2007 · 13:18 · dodał: PiotrMur · komentarze: 6
|
OMG! Dzisiaj piątek trzynastego... a dziś właśnie ma zdarzyć się pewna baaardzo ważna rzecz :O Jak się uda to wam napiszę później ocb... :)
Pomijając ten mało istotny fakt... chciałem oznajmić, że ostatnio zająłem się czymś, czym w pewnym stopniu od dawna chciałem się zająć... Łapajta pierwszego trailer'a... (nie cieszcie się, bo nie ma jeszcze z czego xD) Trailer, z którego i tak nic nie zrozumiecie xD
Ale mogę was zapewnić, że informacje z tego trailera są one hundred percent prawdziwe :D
Dobra kończę, bo sobie klawiaturę dzisiaj zepsuję :O
PS. Żeby było śmieszniej... to jest mój 13 post xD
|
|