|
|
|
Pomocy! Utknąłem...
napisany: 24.11.2013 · 16:11 · dodał: kurzi_x86 · komentarze: 3
|
Z powodu, że (nadal) studiuję zacząłem więcej jeździć koleją. Po tygodniu spędzonym w akademiku nadchodzi pora na chwilę relaksu w domu. W taki o to sposób dość regularnie korzystam z połączeń na trasie Szczecinek - Szczecin. Ale post nie o tym...
Po tym jak zobaczyliście zdjęcie niczego mogę przejść do sedna.
Ostatnio chyba zwiększyła się ilość kradzieży w okolicach dworców kolejowych i autobusowych bo decydowanie częściej można spotkać osoby, które zostały (rzekomo) okradzione i proszą innych podróżujących o wsparcie finansowe... ot parę groszy bo do biletu brakuje.
Rozumiem, że taka sytuacja może się zdarzyć każdemu ale mimo wszystko coś tu śmierdzi. Zwłaszcza, że słyszy się takie historie, że "okradziony" zbierał na bilet powrotny do domu przez parę tygodni bo... tak mu dobrze szło żerowanie na ufności ludzkiej. Najgorsze w całej tej sytuacji jest to, że takie osoby bywają przekonujące do tego stopnia, że człowiek faktycznie zaczyna im współczuć.
Jak wy byście się zachowali?
|
kurzi_x86
napisany 24.11.2013 o godzinie 21:11
zobacz profil autora
|
To nie jest kwestia, że gryzie mnie sumienie tylko zwyczajnie wkurzają mnie takie osoby. Bardziej by mnie dręczyło jakbym dał kasę bo zacząłbym się zastanawiać wtedy czy faktycznie kupił ten bilet czy zrobił mnie w jajo.
Nie mam problemu pomóc w potrzebie, gdy proszą o coś do jedzenia zamiast kasy. Wtedy nawet bym się cofnął i kupił... no ewentualnie jak się śpieszę to wtedy jakąś piątkę rzucę.
|
chaos
napisany 24.11.2013 o godzinie 17:26
zobacz profil autora
|
Też również staram się nie pomagać ulicznym żebrakom, zwłaszcza po ostatnim wybryku jednego z nich - kiedyś pod centrum handlowym zaczepił mnie jeden, naopowiadał, że jest bezdomny, po operacji jelita itp itd, jego stan i ubiór również wyglądały nieciekawie więc dostał parę drobnych na "antybiotyk". Kilka dni później zobaczyłem go w tym samym sklepie, a jego antybiotykiem był żywiec 0,66l. Niestety tak się przeraził na mój widok, że postanowił go nie kasować i szybko został zgarnięty przez ochronę. Ciężkie mamy czasy i trzeba uważać. Przede wszystkim trzeba pamiętać, że większość osób potrzebujących pomocy się z tym nie afiszuje i stara sobie jakoś radzić od pierwszego do pierwszego. Jeśli więc gryzie cię sumienie, bo nie dałeś komuś piątaka "kto został okradziony i nie ma na bilet powrotny", zawsze możesz pomóc komuś innemu - robiąc np. świąteczną szlachetną paczkę.
|
sdr
napisany 24.11.2013 o godzinie 17:15
zobacz profil autora
|
Ja zawsze mówię, że nie mam przy sobie kasy, albo nie mam drobnych, zależnie od sytuacji. Wtedy nie mają powodu by dalej sępić.
|
wybierz stronę: 1 |
| Imię (Nazwisko): Mateusz Ksywa: kurzi_x86 Miejscowość: Szczecin, ZPM Wiek: 32 lat |
|
|
© 2004 - 2024 GTAthegame NETWORK · All Rights Reserved
Design & Engine by sdr · Content by kurzi_x86 · Odsłon 22848 · Wizyt 21350
|
| |