Zaloguj przez Facebooka

brodaty

blog

b l o ga r c h i w u ml i n k ik u m p l eo   m n i e
Nie samym sukcesem człowiek żyje
napisany: 21.12.2012 · 21:38 · dodał: brodaty · komentarze: 17
Joł. Wygląda na to, że długo zapowiadany koniec świata jednak nie nastąpił... Niestety, budowa bunkrów na nic się zdała. A zgromadzone zapasy żywności pewnie się zmarnują.

To taki wstęp, który jednak nie ma nic wspólnego z dalszą częścią dzisiejszego wpisu.

A chciałbym dziś napisać o moim egzaminie na prawko na kategorię C. Pomyślałem, że skoro w nowym roku mają wejść nowe, zaostrzone zasady zdawania egzaminów na prawo jazdy, warto podnieść tłusty zad i zdać drugą, wymarzoną kategorię jeszcze w tym roku. Egzamin teoretyczny zdawałem 5 grudnia, praktyczny zaplanowałem sobie na 18 grudnia. Niestety, czeka mnie drugie podejście, już w nowym roku, ale jeszcze na starych zasadach.

Nie zdałem, no nie zdałem... Egzamin rozpocząłem o 8:40, skończyłem o 9:50. Na placu oprócz czynności przy samochodzie (nasza grupa wylosowała sprawdzenie świateł pozycyjnych oraz sprawdzenie poziomu oleju w silniku) robiłem oczywiście łuk, potem parkowanie skośne oraz parkowanie równoległe (tyłem). Wszystko pięknie, idealnie. Potem miasto. Egzaminator ewidentnie w każdym dosłownie miejscu próbował doszukać się błędu. No i niestety palant się doszukał ;| Oblałem, bo najechałem na powierzchnię wyłączoną z ruchu podczas skrętu w lewo na skrzyżowaniu. Niby mały błąd (dla mnie w ogóle nie powinno liczyć się tego jako błędu w przypadku samochodów o dużych gabarytach, powyżej 3,5 ton, ponieważ wiadomo, że tego typu pojazdy nie zawsze idealnie zmieszczą się w pasie), ale cóż...

Mówi się trudno. Drugie podejście 2 stycznia 2013 roku. Oby udane.
Roger
napisany 24.12.2012 o godzinie 16:18
zobacz profil autora
Co wy ***licie. Albo ktoś umie jeździć i jest odpowiedzialny, albo ktoś jest ***nym, nieodpowiedzialnym mordercą i ***ala, jak kretyn.
chaos
napisany 23.12.2012 o godzinie 23:16
zobacz profil autora
Facet raczej specjalnie sobie "driftował", inaczej się samochód zachowuje gdy kierowca próbuje wyjść z poślizgu, a inaczej gdy celowo w niego wchodzi. Jednakże nie był skończonym idiotą i na szczęście skończyło się to tylko wydłużonym dojazdem. Ale jak wspominałem znajdzie się inny kto to podpatrzył, ktoś z mniejszymi umiejętnościami i będzie.. no właśnie. Całe szczęście, że to nie byłeś Ty, bo skończyłoby się to co najmniej jak w ostatnim evencie GTA ;P
Ronin
napisany 23.12.2012 o godzinie 22:14
zobacz profil autora
Sam napisałeś, że było ślisko, te stare bmki nie miały kontroli trakcji a przy tylnym napędzie bardzo łatwo stracić panowanie i myślę, że to było przyczyną tego zajęcia 2 pasów :) Bardzo dobrze, że teraz jest już system DSC bo jednak napęd na tył na śliskiej nawierzchni może nawet przy małej prędkości zrobić się nieciekawie przy nawet małym dodaniu gazu. W zimie na placu wyłączam ten system ale przy normalnej jeżdzie wyłączanie tego sytemu jest ryzykowne, a w starych bmkach tego wyboru nie ma i przez to jest tak jak mówisz :)
chaos
napisany 23.12.2012 o godzinie 19:50
zobacz profil autora
Ja poprzednim postem wywołałem wilka z lasu. Wracam sobie dzisiaj do domku, sypie jak cholera, ślisko jak na lodowisku. Wjeżdżam na słynną nerkę w Będzinie (gdzie pod jeden tramwaj można wpaść trzy razy) a tam jakiś facet zajmuje oba pasy ruchu bo jedzie bokiem. Oczywiście w BMW serii 3 przed 1996 rokiem. No myślałem, że pogryzę kierownicę. I przez takiego barana który postanowił sprawdzić swoje umiejętności na ruchliwym skrzyżowaniu jechałem tak naprawdę dwa razy dłużej. Szkoda tylko, że nie rozwalił się na moich oczach, bo chyba bym pękł ze śmiechu.

Taka kultura!
brodaty
napisany 23.12.2012 o godzinie 18:29
zobacz profil autora
Co do tych piratów - najgorsi są ci młodzi, którzy ledwo co papierek odebrali i już taki jeden z drugim gwiazdorzy. Nie dość, że stanowią największe zagrożenie na drodze, powodują najwięcej wypadków, to jeszcze przeważnie z każdej kraksy wychodzą cało, a ginie kierowca (często z rodziną, dziećmi), który jechał prawidłowo. Dla takich idiotów nie miałbym litości. To samo z pijanymi kierowcami.

Co do kultury na drodze, słyszałem już wiele opinii, że polscy kierowcy to bydło itd. Ja osobiście NIGDY prowadząc samochód nie spotkałem się z żadnym niekulturalnym zachowaniem ze strony innego kierowcy. Serio, nigdy na drodze nic niemiłego mnie nie spotkało. Co prawda, jeżdżę dopiero od kilku miesięcy, ale gdyby z kulturą na polskich drogach rzeczywiście było aż tak tragicznie to zdaje się, że już dawno doświadczyłbym chamstwa na własnej skórze :>
Ronin
napisany 23.12.2012 o godzinie 12:59
zobacz profil autora
To że jeszcze nie dostałem mandatu nie oznacza, że kiedyś sie nie zagapie i wtedy dostane bilet na kwote 500 zł :) A pięć stówek to o wiele niższa kara niż to co wypisałeś wcześniej. Wojne BMW vs Audi już dawno prowadziłem z kolegą i mimo iż są fajne modele Audi to jednak BMW ma to coś w sobie, że od kiedy kupiłem bmke postanowiłem, że nigdy innego logo na kierownicy nie zobacze.
chaos
napisany 23.12.2012 o godzinie 10:53
zobacz profil autora
Chodzi mi o beemki z lat 80 i 90, tak samo o golfy z tych roczników bo są tanimi samochodami i popularnymi pośród amatorów. Jak sam mówisz masz nowszy model serii 3 która pewnie ma ABS i kontrolę trakcji (jak i nie więcej wspomagaczy). Jeśli jest tak jak mówisz, że jeździsz odpowiednio szybko i dobrze to z wyjściem z poślizgu czy wejściem w zakręt przy większej prędkości nie powinieneś mieć problemu w przeciwieństwie do półgłówka w starej, rozklekotanej BMW z przebiegiem miliona kilometrów, który "driftuje" na ręcznym po zaśnieżonym parkingu i obija stojące obok samochody. A potem to samo robi na szerokich skrzyżowaniach, bo jest pewny, że się zmieści. Próbuję przemówić, że takich dobrych kierowców jak ty jest w naszym kraju niewiele, zawodzi system szkolenia tak jak i brak wyobraźni. Dlatego jestem zdania, że podwyższenie kar powinno ostudzić co poniektórych bałwanów. Jeśli do tej pory nie dostałeś żadnego mandatu i zdjęcia, to czemu miałbyś dostać po podwyżce?

A wracając do konfliktu BMW i reszta świata to preferuję Audi ;)

/\ to co napisałem powyżej sprowokowało właśnie III wojnę światową ;)
Ronin
napisany 22.12.2012 o godzinie 23:18
zobacz profil autora
Ja mówię o normalnej drodze, autostrad mamy setki kilometrów także tutaj zbytnio nie ma gdzie przycisnąć, bo jeśli nawet już jakąś jadę to raczej jest taki ruch, że często trzeba jechać poniżej dopuszczalnej. W mieście jeżdze powoli bo nigdy nie wiadomo co komu do głowy wpadnie i czy ktoś nie wyskoczy na droge. Widze, że też jesteś osobą która uważa ludzi w bmkach za gorszych kierowców, sam mam BMW serii 3 ale nowszy model, niż większość jeżdzących po polskich drogach i nie uważam się za gorszego czy za wiozącego śmierć bo jeżdzę szybciej niż większość kierowców.
chaos
napisany 22.12.2012 o godzinie 22:02
zobacz profil autora
Generalnie w tym jest problem - jeden celowo ***ala sobie po mieście w dość dobrym samochodzie, a drugi to podpatrzy i uzna że jemu też tak wolno. I znacznie gorszym samochodem ze słabszymi umiejętnościami od Twoich już nie opanuje wyjścia z poślizgu i albo przypierdoli w drzewo i sam siebie wyeliminuje, albo zderzy się z innym, prawidłowo jadącym uczestnikiem ruchu. Wiem, że to nie prędkość zabija tylko jej gwałtowna utrata. Pomijam już tych, którym NAPRAWDĘ się spieszy. I nie są to kurierzy, czy przedstawiciele handlowi, którzy w 99% nie potrafią jeździć tylko ktoś kto na przykład wiezie rannego do szpitala, czy coś w ten deseń.

W tym rzecz, że w naszym kraju za kółko zasiada wielu nieodpowiedzialnych i powiedzmy sobie szczerze, głupich ludzi, którzy powinni mieć zakaz wychodzenia z domu. Na pewno się z niejednym takim spotkałeś, który zajeżdża drogę, skręca z lewego pasa w prawo, wyprzedza Cię gdy przepuszczasz kogoś na pasach, czy po prostu gdy wychodzisz i widzisz jak jakiś baran postawił samochód na parkingu tak, że masz problemy z dostaniem się do swojego auta albo wyjazdem z parkingu. Dzisiaj na przykład chętnie chciałem przypierdolić w jednego barana, który postawił starego Galanta tak, że dupą zajął pół wyjazdu. Ale na szczęście się powstrzymałem. Muszę sobie kupić naklejki z karnym ***em za ***owe parkowanie. Najlepiej od razu 1000 sztuk.
chaos
napisany 22.12.2012 o godzinie 21:37
zobacz profil autora
Autostrada autostradą, ale chyba nie ***alasz 120 po mieście, no nie? :) Muszę więc sprecyzować, że najbardziej ***iają mnie wsioki w golfach i starych beemkach serii 3 którym wydaje się, że pozjadali wszystkie rozumy i ***ala jeden z drugim ponad 100 po ciasnym centrum miasta wpieprzając się przed prawidłowo jadących i cierpliwych (tu również pozdrawiam Katowice i słynne rondo na którym niemal codziennie jakiś palant próbuje zjechać w prawo z lewego pasa). Nie mam nic przeciwko depnięciu sobie na autostradzie. Jeśli jest pogoda, odpowiednie natężenie ruchu, a na felgach dobre opony to dlaczego nie? Chyba, że jedziesz wieśwagenem golfem drugiej generacji na oponach które Gierka pamiętają, ciśniesz te 140 km/h, a samochód po chwili staje w płomieniach i rozkracza się w poprzek jezdni. :)
wybierz stronę: 1 2
© 2004 - 2024 GTAthegame NETWORK · All Rights Reserved
Design & Engine by sdr · Content by brodaty · Odsłon 6914 · Wizyt 6252