Zaloguj przez Facebooka

chaos

blog

b l o ga r c h i w u mg a l e r i a
Dałem radę
napisany: 06.04.2019 · 19:20 · dodał: chaos · komentarze: 5
Obiecywałem sobie i Wam wylewne wspomnienia i wypominanie przeszłości. W długie wieczory, przy lampce wina, na wpół zgaszonym świetle. Gówno z tego wyszło, ale nie poddaję się.


Nie będę jednak pisał obszernych teksów i analizował ruchu na stronie w poszczególnych miesiącach. Zamiast tego powklejam wycinki z przeszłości czyli wybrane njusy, komentarze, posty czy obrazki. Postaram się zmieścić w 1000 znaków żeby nie przynudzać. No to jazda.

W ostatnim odcinku skończyliśmy wspominać styczeń. Naturalną koleją rzeczy byłby luty, ale ten został już dosadnie podsumowany... Natomiast ciekawe rzeczy działy się 14 lat temu na przełomie marca i kwietnia. Otóż w oczekiwaniu na PCtowe wydanie San Andreas większość graczy żyła w strachu czy ich komputery podołają tak ogromnej produkcji. Mało tego, komputery trzeba było wyposażyć nie tylko w karty graficzne mocniejsze od GeForce 4 lecz także w ... czytnik płyt DVD. Sam starałem się odkładać kieszonkowe aby zmienić napęd w kompie, o kartę (GF4 440 MX z 64 MB RAMU) byłem w miarę spokojny... Do czasu.

Najpierw pod koniec marca Rockstar Warehouse a dzień później rodzimy wydawca potwierdzili, że San Andres dostępne będzie jedynie na płycie DVD! Zgroza. Miesiąc później spekulowaliśmy a później poznaliśmy oficjalne wymagania gry.

Cytat:
Zalecane:

- Pentium 4 lub Athlon XP (1.6GHz),
- 384(+)MB Ram,
- 16x DvD-RoM,
- 4.7GB wolnego miejsca na dysku (wartość do pełnej instalacji),
- karta graficzna z 128mb pamięci, kompatybilna z DirectX 9,
- karta dźwiękowa kompatybilna z DirectX 9
- Myszka i klawiatura


Gra ostatecznie pojawiła się na półkach sklepowych 7 czerwca, a gracze posiadający popularną niegdnyś grafikę GeForce 4 MX odetchnęli z ulgą.

Pytanie na dziś brzmi... Kto z was używa obecnie czytnika płyt dvd i do czego mógłby się przydać komputer dysponujący mocą obliczeniową wymienioną powyżej?



Wiosna 2005, kiedyś to było!
GeeWhiz
napisany 11.04.2019 o godzinie 00:08
zobacz profil autora
> No wiadomo, encyklopedia i te sprawy ;)

Tak bez tego ani rusz, trzeba inwestować w przyszłość i edukację dziecka. A jeśli chciałeś wymienić monitor kineskopowy na LCD, to trzeba było nadmienić kwestie natury zdrowotnej m.in. mniejsze promieniowanie :) No i jeszcze jakaś wymówka, by wakacje przesiedzieć w domu...Tak to były czasy, bo można było bujać się na naiwności rodziców.

> osiedlowy diler miał patenty na piracenie i za 25 zł załatwił mi San Andreas na kilku płytach cd :D

Pamiętam, że w obiegu u kilku znajomych była gra na kilku płytach CD, jeszcze taki śmieszny nadruk na płytach (kiepskiej jakości screeny z gry, sugerujące że zakupiona gra jest rzekomo oryginalna), który nie wytrzymał upływu czasu i po kilku uruchomieniach po prostu się starł. Tyle tylko, że jeszcze wtedy tworzenie wirtualnych napędów było dla mnie czarną magią.
sdr
napisany 10.04.2019 o godzinie 09:21
zobacz profil autora
> oczywiście czytnik płyt DVD miał mi służyć głównie w celach "edukacyjnych".

No wiadomo, encyklopedia i te sprawy ;)
k11h
napisany 09.04.2019 o godzinie 05:20
zobacz profil autora
mój komputer ani nie miał czytnika dvd, ani geforca 4, a ja i tak zagrałem w SA :) osiedlowy diler miał patenty na piracenie i za 25 zł załatwił mi San Andreas na kilku płytach cd :D wystarczyło w jakiś magiczny sposób wypakować zawartość każdej płyty na dysk, stworzyć wirtualny napęd i mogłem cieszyć się płynną rozgrywką w 20 fps xD i to wszystko bez dostępu do internetu :o
GeeWhiz
napisany 08.04.2019 o godzinie 11:48
zobacz profil autora
Dobrze pamiętam, że u mnie także wystąpił rzeczony problem. Byłem jedną z pierwszych osób na osiedlu, u której na PC śmigało GTA VC, a na San Andreas musiałem trochę poczekać z powodu braków sprzętowych, przede wszystkim brakiem napędu DVD o którym mowa. No, ale po kilku tygodniach oczekiwania udało mi się namówić rodziców na zakup nowych podzespołów, oczywiście czytnik płyt DVD miał mi służyć głównie w celach "edukacyjnych".

Dziś podobnie jak sdr trzymam nośnik zewnętrzny w szufladzie, ale nie mogę powiedzieć, że jest zbędny. Czasami najdzie mnie ochota pograć w jakieś starsze tytuły, a czasem jest problem z instalacją gier chociażby przez Steam. Wtedy taki czytnik się przydaje.
sdr
napisany 07.04.2019 o godzinie 12:38
zobacz profil autora
Hehe, mój blaszak też balansował na granicy wymagań, ale ostatecznie obyło się bez upgrade'u :P Od tamtej pory wymieniałem stacjonarkę tylko dwa razy, ostatnio dwa lata temu i teraz napędu DVD w budzie już nie mam wcale. Trzymam tylko zewnętrzny w szufladzie, tak na wszelki wypadek, ale przydaje się raz na ruski rok. Swego czasu nawet z laptopa wymontowałem DVD, bo się popsuło, ale w jego miejsce wolałem wsadzić dodatkowy SSD. Znak czasów.
wybierz stronę: 1
© 2004 - 2024 GTAthegame NETWORK · All Rights Reserved
Design & Engine by sdr · Content by chaos · Odsłon 22823 · Wizyt 20107